MŁAWA. Wywiad z radnym Michałem Nowakowskim w sprawie oskarżeń kierowanych pod jego adresem!

Od kilku dni w mediach pojawia się informacja jakoby radny miejski Michał Nowakowski miał od 2 lat dręczyć 10-latka, kolegę z klasy swojej córki. Postanowiliśmy dowiedzieć się co on sam ma na ten temat do powiedzenia i zadaliśmy mu kilka pytań dotyczących oskarżeń kierowanych przez ojca chłopca za pośrednictwem mediów, a złożonych do mławskiej prokuratury.

1. Jak Pan odniesie się do sytuacji opisywanej ostatnio w mediach z Pańskim udziałem, myślę tutaj o oskarżeniach wniesionych przez Pana W. do Prokuratury?

Oszczerstwa, które kieruje pod moim adresem ten człowiek za pośrednictwem mediów są całkowicie nieprawdziwe i przedstawiają sprawę zupełnie nieobiektywnie. Pan W. bezpodstawnie oskarżając mnie, całkowicie pominął sedno sprawy z dnia 29 marca 2014 r. Otóż wówczas jego syn szczuł moją córkę dużym psem bez kagańca. O zdarzeniu moja żona powiadomiona przez córkę zawiadomiła policję około godziny 18. Nie wiem z jakiej przyczyny policja nie pojawiła się na miejscu, co będę próbował wyjaśnić na Komendzie.

2. Czy prawdą jest, że kierował Pan pod adresem chłopca groźby karalne?

Nic takiego nie miało miejsca. Nigdy nie rozmawiałem z tym dzieckiem. Nawet na dobrą sprawę mógłbym go nie poznać, ponieważ na zebrania do szkoły od 2 lat chodzi wyłącznie żona.

3. Jak skomentuje Pan sprawę z rzekomą kradzieżą telefonu?

Mojej córce nigdy nie zginął telefon. Gdyby zginął powiadomiłbym organy ścigania i szkołę. Sprawa taka nigdy nie miała miejsca, to jest kolejne oszczerstwo rzucone pod moim adresem.

4.Jak Pan odniesie się do słów Pana W., który stwierdził, iż podjechał Pan ze swoim ojcem dwoma samochodami i że goniliście jego syna w sobotę 29 marca 2014 r.

O sprawie szczucia psem mojej córki dowiedziałem się od swojej żony w momencie kiedy moja córka zadzwoniła do niej z płaczem ze sklepu Żabka przy ul. Padlewskiego, że schowała się do sklepu i boi się wyjść, a m.in. syn Pana W. czekał na nią przed sklepem z owym psem. Moja żona wyszła z domu i poszła sprawdzić co się dzieje. Przez cały ten czas ja byłem w domu na co jest dowód w postaci bilingów z mojego telefonu, gdyż co jakiś czas dzwoniłem do swojej żony, aby informowała mnie o sytuacji. Więc jest kłamstwem, że kogokolwiek goniłem, bo mnie tam po prostu nie było. Dopiero pojawiłem się na końcu tej sytuacji na wyraźną prośbę mojej córki, gdyż poprosiła mnie żebym ją zabrał do domu, gdyż na dworze zrobiło się już chłodno.

5. Czy ingerował Pan w ocenę z zachowania syna Pana W. w SP nr 6?

Jest to kolejny wymysł i bzdura wypowiadana przez tego człowieka, nie mająca żadnych podstaw i dowodów. Przy okazji tej sprawy szkalowana jest była wychowawczyni klasy, która sama na podstawie obserwacji zachowań dzieci na terenie szkoły wystawiała im oceny z zachowania. Nie mam pojęcia jakie stopnie z zachowania miało to dziecko.

6.Co zamierza Pan zrobić z tą sprawą?

Zamierzam złożyć zawiadomienie do prokuratury o pomówienie i szkalowanie mojego dobrego imienia w mediach, a tym samym za ich pośrednictwem w społeczeństwie. Ponadto zachowanie tego człowieka, mam tutaj na myśli zawiadomienie instytucji takich jak: Burmistrza Miasta Mława, Dyrektora szkoły w której pracuję jako nauczyciel oraz Kuratorium Oświaty w Ciechanowie (nie w sprawie zbadania owej sytuacji, ale w kontekście napiętnowania mojej osoby) wskazuje wyraźnie, że jest to celowe działanie na moją szkodę.

7. Czy ma Pan jeszcze coś do dodania w tej sprawie?

Wszystkimi szczegółami podzielę się z organami ścigania. Natomiast pragnę nadmienić, że dnia 31 marca 2014 r. w poniedziałkowy poranek ten człowiek czekał na mnie przed szkołą córki, zaczepił mnie, naubliżał, a następnie powiedział: „zniszczę cię wszystkimi możliwymi metodami”.

8. Od kilku miesięcy po mieście chodzą słuchy, że będzie Pan startował na Burmistrza i zakłada Pan swoje stowarzyszenie z „mocnymi” i znanymi nazwiskami.

Tak zgadza się. Jeśli chodzi o pierwszą część pytania to i owszem poważnie rozważałem tego typu decyzję. Kierując się przede wszystkim prośbami różnych środowisk. Nawet dnia 25 marca 2014 r. na podobnie postawione pytanie przez pracownika Urzędu Miasta również odpowiedziałem twierdząco. Było to na około tydzień przed „rozdmuchaniem” niniejszej sprawy. Jeśli chodzi o stowarzyszenie również muszę potwierdzić. Jest ono w budowie. I w tym miejscu dziękuję bardzo wszystkim tym, którzy wokół mojej osoby się angażują.

9. Czy widzi Pan związek między aspektem politycznym, a równolegle kierowanymi pod Pana adresem oskarżeniami?

Bezpośredniego nie widzę. Na początku ten człowiek podejmując takie działania kierował się zapewne złymi emocjami. Natomiast, że ta sprawa będzie wykorzystywana przez moich przeciwników politycznych do niszczenia mojej osoby w oczach społeczeństwa mławskiego nie mam co do tego żadnych wątpliwości.

Dziękuję Panu za rozmowę

Dziękuję bardzo!

Share Button

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com